-
Powrót do listy
 
Spis utworów:
Wykonawca: ANTONY & THE JOHNSONS
Tytuł: THE CRYING LIGHT
Dystrybutor: XL RECORDINGS / SONIC
 
Wydany zeszłej jesieni na EP-ce „Another World” tytułowy utwór przynosił posępną wizję nadciągającej katastrofy ekologicznej i zapowiadał zwrot Antony'ego w stronę muzycznych rozważań na temat jego osobistego związku z naturą. Album „The Crying Light” - którego osią stał się ten właśnie doskonały, przesycony smutkiem i troską utwór – to właśnie bardzo osobiste i godne pióra najwybitniejszych romantyków medytacje nad – jak mówi sam Antony - „tym pięknym, animistycznym krajobrazem, gdzie liście spoglądają na mnie, gdzie szepcze do mnie woda i gdzie czuję, że jestem częścią tego świata”. „The Crying Light” to także łagodny zwrot Antony'ego w stronę minimalistycznej kameralistyki popowej, która zaznaczyła się już w cyklu jego ostatnich koncertów w USA zeszłej jesieni, ale zwłaszcza w londyńskim Barbican, gdzie wystąpił on z towarzyszeniem London Symphony Orchestra. W studiu nagraniowym tego wybitnego wokalistę, obdarzonego niezwykłą wrażliwością poetycką wsparły natomiast talenty takich kompozytorów, jak Nico Muhly, Doug Weiselman i Maxim Moston. Zapewnili oni melodiom, tekstom i klimatom nowych utworów Antony'ego najdoskonalszą możliwą oprawę dźwiękową. Za ich sprawą na „The Crying Light” pełnym blaskiem rozbłysł niezwykły dar wokalisty w zakresie łączenia elementów folkowej ballady, piosenki poetyckiej jakby lekko trącącej lewym brzegiem Sekwany, duchowości pieśni gospels i urokliwie staroświeckiej emocjonalności dawnego popu. Pojawiły się tu jednak i całkiem nowe elementy: jakby patos operowych arii w „Daylight And The Sun”, rockowa gitara w „Aeon” czy arkadyjska sielankowość finalnego songu „Everglades” - wieńczącego cały album nutą nadziei. Muzyka i tematyka piosenek Antony'ego, obdarzonego ciepłym, kojącym jak balsam głosem, mogły się nieco zmienić od czasu sukcesu, „I Am A Bird Now", który jej autorowi przyniósł prestiżową nagrodę Mercury Music Price w 2005 roku, ale co najważniejsze - rozszedł się w imponującym nakładzie pół miliona egzemplarzy. Nie zmienia to jednak faktu, iż Antony And The Johnsons to coś więcej niż jeszcze jeden z kilku najciekawszych debiutów początku XXI wieku. To zjawisko jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne - niemożliwe do podrobienia czy imitacji, tak jak Bob Dylan, Leonard Cohen czy Tom Waits. Nie ma też wątpliwość, że „The Crying Light” to pierwsza ważna płyta nowego roku, która z pewnością nie zostanie zapomniana, gdy za 11 miesięcy zespoły recenzentów i krytyków przystąpią do rozliczania osiągnięć i wpadek 2009 roku.