Spis utworów:
Wykonawca: LP
Tytuł: DEATH VALLEY
Dystrybutor: MAGIC RECORDS / UNIVERSAL MUSIC PL
Premiera - 16.09.2016. LP, czyli naprawdę Laura Pergolizzi, ma olbrzymi talent kompozytorski, z którego korzystały już takie sławy jak Rihanna, Rita Ora, Backstreet Boys i Christina Aguilera. Ale jest też wokalistką, która od 2001 roku pracuje na własne nazwisko i nagrała do tej pory trzy duże płyty. Czwarta pojawi się niebawem, a poprzedza ją EP-ka "Death Valley". Zawiera przebojową piosenkę "Muddy Waters", wykorzystaną w głośnym serialu stacji Netflix "Orange Is The New Black” oraz „Lost On You”, który podbija serca polskich słuchaczy.
"EP-kę "Death Valley" przygotowałam w zasadzie tak samo jak poprzednią płytę, z tą tylko różnicą, że teraz dopracowaliśmy od razu piosenki w wersjach demo zamiast zaczynać od początku. Pracowałam ze wspaniałymi ludźmi, niesamowicie utalentowanymi, i nie chciałam ryzykować, że kawałki będą przekombinowane pod kątem produkcji. Wypracowaliśmy wspaniałą energię, dzięki czemu udało nam się zachować spontaniczność utworów" – mówi LP o przygotowaniu mini albumu.
Owi wspaniali współpracownicy, to między innymi Mike Del Rio z Powers i Nate Campany, współautor paru kompozycji. EP-kę zaczyna wspomniany, złowieszczy "Muddy Waters", napisany wspólnie z Brytyjczykiem Joshem Recordem. Mini album zawiera też singlowy numer "Lost On You", który w Polsce podbił listy przebojów (#1 Airplay Chart, #1 iTunes, #1 Shazam). „Lost On You” zdobył szczyty list m.in. również w Grecji i Portugalii, trafił na miejsce trzecie Hype Machine's Popular Charts oraz na szóste Spotify Viral Charts już w tygodniu debiutu. Tytułowa kompozycja EP-ki „Death Valley” to ukłon LP dla lubianego przez nią zespołu The Replacements. Jest też słodko-gorzka w wymowie piosenka "Strange”.
"Z natury staram się być wesołą osobą i pisać piosenki, tak jakbym przeżywała to samo, co inni. Podoba mi się to, że muzyka łączy ludzi. Numer »Strange« w zasadzie napisał się sam" – opowiada Laura.
Jedno jest pewne, LP ciężko pracowała na to, aby dojść do miejsca, w którym się obecnie znajduje. Pomimo tego, że osiągnęła już sporo jako kompozytorka i mogłaby z powodzeniem tę karierę kontynuować, jest ambitna i niespełniona. Chce więcej osiągnąć jako wokalistka, na swoje własne konto. Czasami piosenki LP piszą się niemalże same, jak na "Death Valley". Laura tylko umiejętnie pomaga im się narodzić. Steruje tym, co wychodzi z jej wyobraźni, a więc opowieściami zarówno o bolesnych, jak i radosnych doświadczeniach. EP-ka stanowi wspaniałą i intrygującą zapowiedź tego, co czeka nas na czwartej płycie Amerykanki.