-
Powrót do listy
 
Spis utworów:
1. Fryderyk Chopin: Fantasy on Polish Airs in A major, Op. 13 - Claudio Arrau; London Philharmonic Orchestra - Eliahu Inbal
2. Ignacy Jan Paderewski: Minuet in G major, Op. 14, No. 1 - Michał Szymanowski
3. Fryderyk Chopin: Życzenie, Op. 74, No. 1 - Elżbieta Szmytka; Martin Martineau
4. Fryderyk Chopin: Śliczny chłopiec, Op. 74, No. 8 - Elżbieta Szmytka; Martin Martineau
5. Ignacy Jan Paderewski: Nocturne in B flat major, Op. 16, No. 4 - Michał Szymanowski
6. Stanisław Moniuszko: Prząśniczka - Ewa Podleś; Ewa Pobłocka
7. Stanisław Moniuszko: Pieśń wieczorna - Ewa Podleś; Ewa Pobłocka
8. Henryk Wieniawski: Violin Concerto in D minor, Op. 22, No. 2 – 1. Allegro moderato - Joshua Bell; TheCleveland Orchestra; Vladimir Ashkenazy
9. Henryk Wieniawski: Violin Concerto in D minor, Op. 22, No. 2 – 2. Romance - Joshua Bell; The Cleveland Orchestra; Vladimir Ashkenazy
10. Henryk Wieniawski: Violin Concerto in D minor, Op. 22, No. 2 – 3. Allegro con fuoco - Joshua Bell; The Cleveland Orchestra; Vladimir Ashkenazy
11. Fryderyk Chopin: Andante Spianato and Grande Polonaise Brillante in E flat major, Op. 22 - Claudio Arrau; London Philharmonic Orchestra; Eliahu Inbal
Wykonawca: RÓŻNI WYKONAWCY
Tytuł: EMPIK CLASSICAL CLUB - POLSKA MUZYKA NAJLEPSZA JEST ...
Dystrybutor: MAGIC RECORDS / UNIVERSAL MUSIC PL
 
10.11.2016. 2 CD. W 1946 roku w Krakowie ukazała się książka o znamiennym tytule Najpiękniejsza ze wszystkich jest muzyka polska. Jej autorem był zasłużony pedagog i muzykolog Józef Reiss (1879-1956), pochodzący podobnie jak Krzysztof Penderecki z Dębicy. Książka ta - jak i inne teksty Reissa: podręczniki czy leksykony (zwłaszcza Mała historia muzyki) - przez lata śniła się uczniom szkół muzycznych. Każdy naród przywiązany jest do własnej tradycji i świadomie, czy też nie, tę tradycję gloryfikuje. My Polacy, wiadomo, Chopinem z nikim dzielić się nie chcemy. Jest nasz: najlepszy, największy, stał się nawet najbardziej rozpoznawalnym symbolem Polski za granicą. Promować jego muzyki nie trzeba - to raczej inni w blasku sławy rodaka z Żelazowej Woli próbują się ogrzać. Potem jednak zaczyna się kłopot. Bo kto jest tym pierwszym po Chopinie? Stanisław Moniuszko? Bardzo byśmy chcieli, ale poza operami (Halką i Starszym dworem), pieśnią Prząśniczka jego twórczości praktycznie nie znamy, nie wspominając o słuchaczach z zagranicy. Henryk Wieniawski, Mieczysław Karłowicz, Ignacy Jan Paderewski – wielkie postacie, ale daleko im do geniuszu Chopina. Karol Szymanowski? Już lepiej. Ostatnie sukcesy i dowartościowanie jego muzyki na świecie dają nadzieję. Szymanowski był wielkim kompozytorem, ale to my do jego muzyki musieliśmy dojrzeć. Druga połowa XX wieku wygląda już znacznie lepiej. Witold Lutosławski, Krzysztof Penderecki, Henryk Mikołaj Górecki, Wojciech Kilar - te nazwiska wymieniamy jednym tchem. Pytanie tylko: czy naprawdę ich słuchamy? Lutosławski był wielkim dżentelmenem muzyki, Penderecki pozostaje najbardziej rozpoznawanym współczesnym polskim kompozytorem, Góreckiego już na zawsze zwiążemy z III Symfonią (która zawojowała popowe listy przebojów), Kilar zaś swą Orawą i swoistą góralszczyzną przewrotnie nawiązał do XIX-wiecznych fascynacji folklorem. „Muzyka nie musi dopiero schodzić do ludu, gdyż ona tam żyje od prawieków i swoją żywotną siłą twórczą zasila stale muzykę artystyczną. Ilekroć zaś muzyka zejdzie z tej naturalnej drogi i nie czerpie ze źródeł muzyki ludowej, wówczas zatraca swe cechy narodowe i swą odrębność stylu” – tłumaczył wspominany już Reiss. W XXI wieku słowa te brzmią archaicznie, bo przecież każdy pisze po swojemu, nie oglądając się na tradycję. Każdy ma swój styl. Każdy chce być sobą. Ale pomarzyć zawsze można, bo przecież… „polska muzyka najlepsza jest!”. I basta. Jacek Hawryluk, Polskie Radio Obok tracklista CD 1.