Spis utworów:
1. Connection
2. Why Not Jungle
3. Momentum
4. Prism
5. Drive
6. White Label.
7. Origin
8. Roots
9. Form
10. Past And Future
11. Night
12. Bass Tent
13. Fog
14. Ping
Wykonawca: SKALPEL
Tytuł: ORIGINS
Dystrybutor: NOPAPER RECORDS / UNIVERSAL MUSIC PL
Premiera: 04.11.2022. Skalpel zapowiadają nową płytę, która pokazuje pełne spektrum wyobraźni i umiejętności duetu. Album „Origins” to inspirująca współczesna adaptacja różnych nurtów elektroniki oraz muzyki tanecznej milenijnego przełomu.
Po sukcesie krążka „Highlight” i singla „Escape” w remiksie Hani Rani, twórcy Skalpela - Marcin Cichy i Igor Pudło poczuli, że wypracowana przez nich formuła jazzu i elektroniki nadal budzi żywe emocje. Pewności siebie dodały im także doskonale przyjęte koncerty z żywym składem. „Origins” jest zatem albumem śmielszym i brzmieniowo różnorodnym. Skalpel, pozostając wiernymi swoim korzeniom, uciekają od rutyny, szukając międzygatunkowych połączeń. Na „Origins” znajdziemy zarówno jazz jak i drum’n bass, downtempo i electro, trip-hop oraz balearic, breakbeat, hiphop, Krautrock.
„Ta płyta to swego rodzaju prequel. Wracamy na niej muzyki lat 90, której słuchaliśmy i która inspirowała nas zanim odkryliśmy potencjał jazzowych brzmień. Trochę taka fikcyjna kompilacja jak te wypuszczane niegdyś przez Mo'Wax, Ninja Tune, Wall of Sound, K7. Nostalgia miesza się tu z chęcią aktualizacji tamtych idei i nadania im współczesnego brzmienia. Jednocześnie jest to relacja naocznych i nausznych świadków z jednego z najciekawszych rozdziałów w historii muzyki elektronicznej." – tłumaczą twórcy
Ton płycie nadaje pierwszy singiel „Why Not Jungle": dźwiękami pianina i kontrabasu - niczym z kultowego debiutu grupy, podpowiadają harmonię, jednak szybki drum'n basowy beat zabiera nas na rytmiczny rollercoaster. Struktura muzycznej helisy Skalpela jest jednak niezmiernie bogata. „Momentum" , które również „siedzi" na mocnym basowym fundamencie, to motoryczny i zarazem subtelny, electro-funk-jazz, w którym słuchać zarówno Alice Coltrane jak i Howie B, Hancocka i Floating Points.
Echa Balearic i quasi-smyczkowe i pocięte wokale w „Prism", przywołują ducha „Cafe Del Mar". Cichy i Pudło wykorzystują głos jako instrument także w tropikalnie rozleniwionym, niemal halucynacyjnym „White Label". Z kolei takie utwory jak „Drive Master" „Origin" czy „Form Master" - choć każdy na odmiennym rytmicznym wzorcu, kreują wielkomiejski mood spod znaku „Freeeezone" czy „Rebirth Of Cool". „Roots Master" brzmi jakby Flanger spotkał się w studio z DJ Shadow'em, a „Past and future" to niepokojący, nawiedzony jazzowy nokturn. Jednym z highlight'ów jest „Night" - podobnie jak „Momentum" pokazuje, że Skalpel doskonale odnajdują się w nowoczesności: repetycje niczym z minimal music, hancockowy electro-bas i syntetyczny daft-punkowy wokal tworzą niezwykle efektowny anturaż, nadal jednak zgody z szeroko definicją „Skalpel sound".
Skalpel napędza niezmiennie duch innowacji, zarazem jednak nie brakuje im pokory i świadomości własnych źródeł - stąd koncept i tytuł albumu. Marcin i Igor przypominają jednak, że oryginalna muzyka zawsze powstaje z wiarą, że sztuka nie zna granic i „wszystko jest możliwe."